UKS DRAGON - strona nieoficjalna

Strona klubowa
Herb

Ostatnie spotkanie

UKS DRAGON (2001/2002)MKS Makowianka Maków Maz.
UKS DRAGON (2001/2002) 3:1 MKS Makowianka Maków Maz.
2016-11-11, 11:00:00
Warszawa, ul. Potocka 1
galeria »   relacja »

Wyniki

Ostatnia kolejka 14
AP Sochaczew 2:5 PAF Płońsk
SSM Wisła Płock 1:2 MKS Mławianka Mława
UKS Białe Orły Warszawa 2:1 MKS Polonia Warszawa
UKS DRAGON (2001/2002) 3:1 MKS Makowianka Maków Maz.

Tabela ligowa

Nowe strony

Inne strony

UKS Dragon
zapraszamy do oglądania
i komentowania pod adresem:

http://uksdragon.pl

http://dragon2004.futbolowo.pl

Facebook --> kliknij zakładkę obok
na lewym marginesie

 

Logowanie

Aktualności

Historyczny triumf

  • autor: jborowski, 2011-01-16 19:42

Dzień 16 stycznia 2011 r. zapisał się złotymi zgłoskami w historii Dragona rocznik 2001. Po raz pierwszy nasza drużyna odniosła zwycięstwo w turnieju halowym, pozostawiając w pokonanym polu 9 drużyn z Warszawy i okolic. Wygraną zapewniła bezbłędna seria rzutów karnych po remisowym meczu finałowym z Junakiem Warszawa. Najlepszym strzelcem turnieju został Bartek Marciniak a najlepszym bramkarzem Kuba Szporka. Gratulacje!!!!

Sukces rodził się w bólach. Najbardziej bolesna była … >>>

... godzina rozpoczęcia rozgrywek – 9 rano. Mecze o tej porze są dla naszych zawodników zawsze istną drogą przez mękę.

Mecz nr 1

Pierwszym przeciwnikiem byli gospodarze turnieju UKS Borzęcin I. Od początku meczu zarysowała się lekka przewaga Dragona, brakowało jednak „zimnej krwi” pod bramką przeciwnika i skutecznego wykończenia. Bramka Borzęcina była jak zaczarowana, czy to przy strzałach z dystansu, czy z pola karnego. Nawet strzał Bartka Marciniaka z metra na pustą bramkę nie znalazł drogi do siatki. Piłka jak po niewidzialnym sznurku zbaczała z upragnionego kursu. Po przeciwnej stronie boiska pojedyncze strzały przeciwników także nie zmieniły rezultatu  i przy bezbramkowym remisie drużyny podzieliły się punktami.

UKS Dragon Bielany  – UKS Borzęcin I 0:0

Mecz nr 2

Kolejnym przeciwnikiem grupowym była Marcovia Marki. Już raz graliśmy z tą drużyną na Deichmann Cup i wynik 2:2 w meczu naszej Irlandii z ich Szwecją był sprawiedliwym podziałem punktów. Tym razem po przeciętnym starcie obie drużyny marzyły o 3 punktach i uczynieniu milowego kroku w kierunku awansu do ćwierćfinału. Początek należał do Dragona, później inicjatywę stopniowo przejmowała drużyna z Marek. W 5 minucie to Dragon zadał jednak skuteczny cios. W zamieszaniu pod bramką przeciwnika po strzale Patryka piłkę zgrał Dudek, dopadł do niej Bartek Marciniak i było 1:0. Mimo akcji z obu stron boiska wynik już nie uległ zmianie.

UKS Dragon Bielany – Marcovia Marki 1:0          
Bramka: 1:0 Bartek Marciniak (5’) – asysta Mateusz Klimkiewicz

Mecz nr 3

Z czterema punktami na koncie przystąpiliśmy do meczu z Junakiem Warszawa. Rok temu drużyna ta pokonała naszych chłopców reprezentujących jeszcze Marymont Warszawa 2:0 na turnieju organizowanym przez Orła Warszawa. Nasi chłopcy grali wówczas w odwrotnym ustawieniu z Molem w ataku, dziś uznawanym za urodzonego obrońcę i Bartkiem w obronie, obecnie głównym żądłem w ataku. Ciekawe zatem było jak mecz potoczy się tym razem. Na początku lekką przewagę uzyskał Dragon. Wydawało się, że kontroluje sytuacje i bramki są tylko kwestią czasu. Brakowało jedynie skuteczności. Jeden strzał, drugi, słupek, poprzeczka. Kiedy coś wreszcie wpadnie do siatki? Junak w 4 minucie otrząsnął się z letargu i po nieporozumieniu Mola z Maćkiem omal nie otworzył wyniku spotkania. Kolejne dwie akcje też były ostrzeżeniem, że przeciwnicy są groźni. Odpowiedzią Dragona był atak. Najpierw Patryk wypuścił w uliczkę Bartka, ale ubiegł go bramkarz. Po chwili Patryk strzelił sprytnie, ale tylko w poprzeczkę. Gra toczyła się akcja za akcję. Przeciwnicy wznawiając piłkę z autu strzelali na bramkę Maćka licząc na łut szczęścia, że piłka dotknie kogoś po drodze. Taki był bowiem warunek uznania bramki. Za którymś razem to się udało. Nasz błąd i wynik 0:1. 120 sekund, które zostały do końca nie wystarczyły już na zmianę niekorzystnego rezultatu.

UKS Dragon Bielany –  UKS Junak Warszawa 0:1              
Bramka: 0:1 Junak Warszawa (8’)

Mecz nr 4

Do ostatniego meczu grupowego przystąpiliśmy wiedząc już, że bez względu na wynik końcowy zajmiemy 3 miejsce w grupie, premiujące grą w ćwierćfinale z wiceliderem grupy B. Przeciwnikiem była prowadząca w naszej grupie z kompletem zwycięstw i bilansem bramkowy 4-0 drużyna FC Wojcieszyn. W wyjściowym składzie na boisku pojawili się Dudek, Sebastian Pedynowski, Witek Trochonowicz, Tomek Molik i Kuba Szporka. Przeciwnicy przewyższali naszą drużynę warunkami fizycznymi i to nie tylko z powodu obecności na placu gry najmłodszego Dudka. Nie przewyższali natomiast grą. Mecz był bardzo wyrównany. Okazji było niewiele. Dopiero w końcówce dwie klarowne sytuacje mieli przeciwnicy, ale świetnie w bramce zachował się Kuba. Dalsze zneutralizował Kuba Szmytke. Sytuację sam na sam z bramkarzem drużyny przeciwnej miał też Bartek Marciniak, ale przestraszył się szarżującego golkipera słusznego wzrostu i przegrał pojedynek. Mecz zakończył się sprawiedliwym podziałem punktów. Dragon na pewno nie był w nim drużyną gorszą.

UKS Dragon Bielany – FC Wojcieszyn 0:0

Mecz nr 5 – 1/4 finału

Po meczu z Wojcieszynem czekaliśmy na naszego przeciwnika z grupy B. W meczu decydującym o drugim miejscu, za bezkonkurencyjnym Polonezem, spotkał się Nadstal Krzaki Czaplineckie z Milanem Milanówek. Gra była bardzo zacięta i po żywiołowej grze 1:0 zwyciężyła drużyna Nadstalu. To dobra wiadomość. W grudniu pokonaliśmy ich 2:0 na turnieju organizowanym przez Błyskawicę. Mecz odbywał się już przed godziną 14, więc warunki dla naszych śpiochów były optymalne. Od początku pełni energii ruszyli do natarcia. Nie minęła minuta a porzeczkę przeciwników obili Bartek Marciniak i Sebastian Pedynowski. Z chwilę kolejne szarże Bartka i Patryka, ale na drodze do gola staje bramkarz. Piłka chodzi jak po sznurku. Świetnie z prawej strony włącza się do akcji Igor, ale spóźnia się o krok i nieczysto trafia w piłkę. Kibice włączają się z żywiołowym dopingiem, a zawodnicy odpłacają im za doping piękną grą. Bartek naciska na bramkarza w polu karnym, ten popełnia błąd, wypuszczając piłkę. Będzie gol??? Nie, nie ma!! Bartek odwrócił się plecami do bramki myśląc, że już po akcji i tylko potknął się o piłkę. W kolejnych 60 sekundach próbuje się zrehabilitować. Strzał z ziemi i głową mijają jednak bramkę. W rewanżu przeciwnicy przeprowadzają jedną z nielicznych groźnych akcji, Kuba jest jednak tego dnia nie do przejścia. Świetnym refleks na linii i piłka w jego rękach. Dalekie wznowienie, piłka kozłem przelatuje nad obrońcą, dopada do niej Bartek, pierwsza próba i bramkarz, druga i GOOOOLLL! Po wznowieniu znów Dragon w ataku. Idzie za ciosem. Gorąco w polu karnym, ale nie. Nie tym razem. Nadstal wybija na uwolnienie ruszając do przodu. Piłkę przejmuje Molo, zgrywa lobem do Bartka i 2:0. Końcowa syrena i jesteśmy w półfinale.

UKS Dragon Bielany – KS Nadstal Krzaki Czaplinkowskie 2:0     
Bramki: 1:0 Bartek Marciniak (7’) z podania Kuby Szporki, 2:0 Bartek Marciniak (10’) z podania Tomka Molika.

Mecz nr 6 – 1/2 finału

W półfinale, po kolejnym zwycięstwie bez straty gola, czeka na nas FC Wojcieszyn. Tym razem doping dla Dragona rusza z pierwszym gwizdkiem spotkania i do dopingu dostrajają się gracze. Pierwszą akcję świetnie broni Kuba Szporka i uruchamia skrzydła. Dragon znów gra kombinacyjnie. Ręce sam składają się do oklasków. W 2 minucie Molo gra do Witka Trochonowicza, Witek do Patryka Parysa, Patryk odrywa z powrotem na skrzydło. Akcja trwa krócej niż jej opisanie, Bartek Marciniak przystawia nogę i 1:0 dla Dragona. I Dragon dalej w natarciu i znów obrońcy nie nadążają za grą podaniami. Najpierw o mały włos sami nie pakują piłki do własnej bramki. W 6 minucie ratują się faulem, przytrzymując Patryka za koszulkę przy linii bocznej boiska. Sam poszkodowany podchodzi do piłki, bierze rozbieg i mierzonym strzałem w okienko zdejmuje tam pajęczynę. 2:0! Dragon dalej nie odpuszcza. Niesiony dopingiem gra jak z nut. W 8 minucie firmowa akcja Patryka z Bartkiem i Bartek strzela swoją piątą bramkę w turnieju. Za chwilę kolejna szansa - strzał głową ale wyższy o dwie głowy bramkarz daje radę. Po tej akcji przeciwnicy łapią oddech. Ostatnie 4 minuty to oni cisną. Jest nerwowo, ale sprawę wyjaśnia Kuba Szmytke. Za chwilę dwie rewelacyjne parady Kuby Szporki w bramce i nie ma gola. Wynik 3:0, końcowy gwizdek i ławka rezerwowych wbiega na boisko w szale radości. Za chwilę będzie jasne z kim gramy w finale. Faworyzowany Polonez gra z Junakiem. Przewagę mają ci pierwsi, drudzy też nie dają za wygraną. Wynik bezbramkowy i decydują karne. Pierwsza seria trzech strzałów każdej drużyny nie wyłoniła zwycięscy. Wielkie emocje. Do bramki trafia Junak, Polonez pudłuje! Gramy więc z naszym grupowym pogromcom. Czas na rewanż!

UKS Dragon Bielany – FC Wojcieszyn 3:0            
Bramki: 1:0 Bartek Marciniak (2’) po podaniu Witka Trochonowicza, 2:0 Patryk Parys (6’) z rzutu wolnego, 3:0 Bartek Marciniak (8’) po wymianie piłki z Patrykiem Parysem.

Mecz nr 7 - finał

Mecz finałowy rozpoczyna Paweł Borowski strzałem ze środka boiska. To jego jedyne zagranie w całym turnieju. Na więcej nie pozwala kontuzja. Drugi rekonwalescent po złamaniu dwóch palców u ręki Kuba Jaroszewski też jest z drużyną i trzyma kciuki na trybunach. Obiecał, że na Słowację będzie gotowy i znów będzie szalał na skrzydle. Kibice ruszają z głośnym dopingiem. Z animuszem ruszają zawodnicy. Pierwsza minuta i dwa groźne strzały Patryka Parysa. Oba broni bramkarz. Za chwilę znów Patryk w natarciu. Biernie nie stoją Bartek i Witek, pięknie prowadząc grę. Momentami prawdziwy koncert. Gra Dragona na miarę finału, tylko czekamy na bramki. Bartek uwija się jak w ukropie, strzelają Witek i Patryk. Wszystko obok. W kolejnych akcjach znów widowiskowa wymiana podań, ale ale strzał zablokowane. Na prawe skrzydło wchodzi Igor Muzal i też rządzi. Na 3 minuty przed końcem świetnie zastawia się plecami przed przeciwnikiem, obraca z piłką i pędzi na bramkę. Piłka wyłożona do Bartka i … zabrakło pół kroku by ją dopaść. Emocje sięgają szczytu! To siódmy mecz tego dnia, ale tempo jakby nasi zawodnicy byli wygłodniali piłki. Ale to nie głód piłki. To głód sukcesu. Pojedyncze ataki Junaka neutralizuje Kuba i pcha piłkę do przodu, do przodu… . Na minutę przed końcem potężna petarda Bartka o milimetry mija spojenie słupka i poprzeczki. Nie chcemy by o pucharze decydowały karne. Zawodnicy też nie chcą. Ostatni w meczu lob rozpaczy nie znajduje jednak drogi do siatki. Pisałem, że emocje sięgają szczytu? To był Giewont przy Mont Blanc! Teraz wszystko zaczyna się od nowa! Rzuty karne! Pierwszy strzela Junak. Strzał i …… pudło!! Wśród sympatyków Dragona szał!!! Ale co to? Sędzia nakazuje powtórzenie karnego. Kuba za wcześnie wyszedł z bramki. Powtórka i Kuba ma ją na nodze, ale … piłka wpada do siatki. Cała drużyna Dragona padła na kolana i modli się o wynik. Trener też! Do piłki podchodzi Sebastian. Strzela potężnie, tuż przy uchu bramkarza. Bardzo efektowna bramka – 1:1. Kolejny strzał Junaka i Kuba nie ma nic do powiedzenia - 2:1. Do strzału podchodzi Dudek. Najmłodszy, najbardziej filigranowy, ale co za odporność psychiczna. Strzela po ziemi, tuż przy prawym słupku. 2:2! Czas na Junaka. Rozbieg, silny strzał w środek i … poprzeczka! Teraz tylko postawić kropkę nad i. Czy Witek da radę? Rozbieg, strzał i piękny GOOOOOOOOOOOOOOLLLL! Co za radość zwycięzców!!

UKS Dragon Bielany – UKS Junak Warszawa 0:0, karne 3:2.         
Karne strzelili: na 1:1 Sebastian Pedynowski, na 2:2 Mateusz Klimkiewicz, na 3:2 Witold Trochonowicz.

Turniej zakończyła ceremonia wręczenia pucharów, medali oraz nagród rzeczowych.

Tytuł króla strzelców powędrował do Bartka Marciniaka, który zaliczył 5 trafień.

Najlepszym bramkarzem turnieju został Kuba Szporka, który we wszystkich swoich meczach zachował czyste konto. Drużyna Dragona w całym turnieju jako jedyna straciła tylko jedną bramkę.

Wystąpili: Kuba Szporka, Maciek Grzelak, Tomek Molik, Igor Muzal, Kuba Szmytke, Patryk Parys, Sebastian Pedynowski, Mateusz Klimkiewicz, Witek Trochonowicz, Bartek Marciniak oraz Paweł Borowski.

Reżyseria: trener Adam Kondracki

W pozostałych rolach: kibice.  


  • Komentarzy [24]
  • czytano: [2531]
 

autor: ~Bartosz Molik 2011-01-16 20:07:37

avatar Brawo brawo brawo!!! W zasadzie z meczu na mecz graliśmy coraz lepiej. Co by się działo jeśli zagralibyśmy jeszcze dwa mecze... Kibice są z Was dumni - głosy mamy zdarte, ale było wspaniale!!! Było warto przyjechać na 8 rano!


autor: ~Bartosz Molik 2011-01-16 20:14:11

avatar Gratulacje dla bramkarzy i obrony! Zobaczcie, że poza jednym przypadkowym nieporozumieniem nie strzelili nam bramki. A w pólfinale i finale nawet nie strzelili w światło bramki. Brawo dla linii pomocy i ataku, które z meczu na mecz grały coraz świetniej. Witek - bałem się czy poradzisz sobie z presją podczas karnych - pokazałeś, że jesteś silny chłop! Przy najbliższej okazji masz u mnie lody!


autor: adamkondracki 2011-01-16 21:35:46

Profil adamkondracki w Futbolowo Uchylę rąbka tajemnicy Dragon najlepiej gra między 21 00 a 22 45 czyli w porze meczów ligi mistrzów tak że musimy poczekać na mecz w tych godzinach.


autor: ~Mariusz Trochonowicz 2011-01-17 08:53:11

avatar 100 X BRAWO. Zasłużyli na złoto,wywalczyli.Tyle poprzeczek,słupków w pierwszych meczach-niefart. Trener wiedział co robi od pierwszego treningu. Bez fauli, zawsze uczciwa gra naszych mistrzów, to niesamowite, ale prawdziwe. Potęga rodzi się w bólach.Należy zastrzec w Urzędzie Patentowym taniec Tomka-skuteczność 100%,ale na serio za obronę Tomkowi należy się platynowy medal.Kto nie widział tego...


autor: ~Mariusz Trochonowicz 2011-01-17 09:01:51

avatar Ludzie!!! co my tam przeżyliśmy, jaka jazda, a te karne to chyba do końca życia będę pamiętać.GRATULACJE I WIELKIE DZIĘKI SKŁADAMY NA RĘCE NASZEGO WIELKIEGO TRENERA PANA ADAMA KONDRACKIEKO.


autor: ~Jerzy Drozd 2011-01-17 13:00:46

avatar Gratulacje dla drużyny,trenera,rodziców oraz najmłodszego Dudka,strzelił karnego jak stary rutyniarz!


autor: ~Bartosz Molik 2011-01-17 13:19:24

avatar Fakt, Dudek karnym powalił bramkarza na nogi! Tak naprawdę to każdy z chłopców zagral świetne zawody. Kuba i Maciek - silne pubnkty drużyny, ćwierćfinał u Kuby - duży szacunek. Molo czyścił jak zwykle, ale Kuba dawał mu mocne zmiany - szczególnie w ostatnim meczu grupowym. Świetna gra pomocników, którzy i atakowali i wspierali Mola w obronie - dzięki temu nasz system 1-2-1 (lub 1-3) sie sprawdza


autor: ~Obserwator 2011-01-17 13:29:50

avatar Z zaciekawieniem obejrzałem cały turniej i po I rundzie Waszej drużyny nie widziałem w roli faworytów. Duuuużo lepiej wyglądały Polonez i Wojcieszyn. A tu proszę. To co pokazaliście od ćwierćfinałów to czapki z głów. Macie ciekawy zespół i ... głooośnych kibiców. :)


autor: ~anonim 2011-01-17 13:33:24

avatar Zatem Patryk z Witkiem stanowili silną parę i z meczu na mecz widać było ich coraz większą przewagę w polu a przecież graliśmy z coraz mocniejszymi przeciwnikami. Wejścia Igora i Sebastiana rewelacyjne i wnosiły bardzo dużo ożywienia. Igor forma wraca! Brawo dla Kubusia i Pawła, że mimo kontuzji byli z nami!!! Oj jak wrócicie do gry to siła druzyny niewiarygodnie wzrośnie...


autor: ~Bartosz Molik 2011-01-17 13:38:28

avatar No i zostają nam napastnicy... Bartek z Dudkiem = stałe zagrożenie i postrach dla przeciwników! Wracam do tego co się będzie działo na wiosnę - Stare Dziady już się boją... Ale się rozpisałem... Ale chyba warto was dzisiaj pochwalić - więc chwalmy... No ale z drugiej strony jest co robić i poprzeczka idzie w górę. Aby być lepszym trzeba ciężko popracowac na kolejnych treningach...


autor: ~Bartosz Molik 2011-01-17 13:39:46

avatar A na koniec pełen SZACUN dla TRENERA. Trenerze wielkie dzięki za wszystko!


autor: ~Bartosz Molik 2011-01-17 13:45:50

avatar Dzięki "Obserwatorze" za miłe słowa. Turniej rządzi się swoimi prawami, a my zawsze gramy lepiej z meczu na mecz... Faktycznie mecze pucharowe zmobilizowały drużynę oraz kibiców - bo już nie można było pozwolić sobie na porażkę.


autor: ~Marzena G. 2011-01-17 18:19:16

avatar UF emocji było oj było chłopcy grali super Patryk nie rozpaczał za zbite ucho powiedział że nadstawił by drugie za złoto.Fakt że u chłopaków widać super pracę trenera Adama są bardziej zgrani i koleżeńscy .A kibice poprostu super !


autor: adamkondracki 2011-01-17 18:40:33

Profil adamkondracki w Futbolowo Kibice duże brawa!! Chłopaki też chociaż można było oszczędzić nam nerwów i wygrać bez karnych.Wszyscy zasłużyliście na DUŻE LODY a Molo załatwił nam jeszcze dodatkowo dwie nagrody indywidualne. Dzięki Jego grze żaden napastnik nie był w stanie zagrozić Bartkowi a i nasi bramkarze zachowali prawie czyste konto co miało wpływ na decyzje przy wyborze najlepszych zawodników.


autor: ~OBSERWATOR 2011-01-17 19:10:48

avatar MUSZĘ PRZYZNAĆ ŻE ZAWODNICY DRAGONA ROZWIJAJĄ SIĘ BŁYSKAWICZNIE OBSERWUJĄC MECZE W KTÓRYCH GRALI A WIDZIAŁEM ICH 3 LUB 4 RAZY TO GRATULACJE SZCZEGÓLNIE MIŁO PATRZY SIE NA TRIO ŻEBYM NIE POMYLIŁ NR 5 ; 6 ; 8


autor: ~Bartosz Molik 2011-01-17 23:40:32

avatar Zapomniałem o Grzesiksie! Grześ brakowało nam Ciebie i chyba już w następnym turnieju się pokażesz!?! Obserwatorze - mamy super Trenera i to jest nas "special one", który zmienia naszych chłopców w zawodników. Nie ukrywam, że mam nieco pojęcia o treningu sportowym i jestem pełen podziwu. Zapraszamy na szkolenie do Dragonów - efektywne,skuteczne i przeprowadzone w świetnej atmosferze


autor: ~Marzena G 2011-01-17 23:49:42

avatar To prawda co pisze Bartek największym atutem jest trener .


autor: adamkondracki 2011-01-18 19:38:01

Profil adamkondracki w Futbolowo Dzięki za uznanie a po przeczytaniu tych komentarzy urosłem jakieś 2,5 metra więc nie wiem czy będę w stanie poprowadzić jeszcze jakieś zajęcia a tak poważnie to utrzymajmy ten entuzjazm bo naprawdę dużo pracy nas czeka żeby chłopaki grali nowoczesną piłkę i rozwinęli swoje talenty.Oczywiście pozdrówka dla Grzesiksa.


autor: ~Tajemniczy autor 2011-01-18 21:56:33

avatar O słońce jasne, wodzu Adamie Niech władza twoja nigdy nie zginie Niech jako orłów prowadzi z gniazda UKS Dragon i chłopców płonąca gwiazda


autor: ~MarzenaG 2011-01-18 23:32:26

avatar No No proszę to już nawet co niektórzy wierszem piszą ładnie a jak na dzisiejsze czasy to miła niespodzianka


autor: ~Marek Parys 2011-01-19 22:05:49

avatar Veni!Vidi!Vici! Jak na prezydenta - tylko Bogdan Wenta a gdzie nie sięgną Jego macki przybędzie wódz - Adam Kondracki. A poważnie to kolejne gratulacje dla Dragonów i trenera i jak wynika z fantastycznego opisu również dla naszych kibiców!


autor: ~doradca sędziego 2011-01-20 08:34:06

avatar Do wszystkich sępów : I KTO JEST DEBEŚCIAK?


autor: ~kibic junaka 2011-01-22 13:02:08

avatar czapki z głów,gratulacje!!!!


autor: ~kibic dragona 2011-01-22 22:56:03

avatar Też byliście nieźli! Jak powieźliście Poloneza to przed finałem czuliśmy duży respekt - w finale wszystko było możliwe. Również gratulacje i do zobaczenia wkrótce!


Dodaj swój komentarz

Autor: Treść:pozostało znaków:

Najbliższe spotkanie

W najbliższym czasie zespół nie rozgrywa żadnego spotkania.

Reklama

Najbliższa kolejka

Najbliższa kolejka 15

Kalendarium

28

03-2024

czwartek

29

03-2024

piątek

30

03-2024

sobota

31

03-2024

niedziela

01

04-2024

pon.

02

04-2024

wtorek

03

04-2024

środa

Partnerzy

 

 

 

Najnowsza galeria

Dragon - Makowianka
Ładowanie...

Losowa galeria

Finał Tymbarku dzień 2 i 3
Ładowanie...

Kontakty

Statystyki

Brak użytkowników
zalogowanych i 2 gości

dzisiaj: 124, wczoraj: 90
ogółem: 3 235 641

statystyki szczegółowe

Unikalni użytkownicy

free counters

Od 11.09.2013 r.