UKS DRAGON - strona nieoficjalna

Strona klubowa
Herb

Ostatnie spotkanie

UKS DRAGON (2001/2002)MKS Makowianka Maków Maz.
UKS DRAGON (2001/2002) 3:1 MKS Makowianka Maków Maz.
2016-11-11, 11:00:00
Warszawa, ul. Potocka 1
galeria »   relacja »

Wyniki

Ostatnia kolejka 14
AP Sochaczew 2:5 PAF Płońsk
SSM Wisła Płock 1:2 MKS Mławianka Mława
UKS Białe Orły Warszawa 2:1 MKS Polonia Warszawa
UKS DRAGON (2001/2002) 3:1 MKS Makowianka Maków Maz.

Tabela ligowa

Nowe strony

Inne strony

UKS Dragon
zapraszamy do oglądania
i komentowania pod adresem:

http://uksdragon.pl

http://dragon2004.futbolowo.pl

Facebook --> kliknij zakładkę obok
na lewym marginesie

 

Logowanie

Aktualności

Awans jest nasz!!!

  • autor: jborowski, 2015-06-20 15:40

W ostatniej kolejce I Warszawskiej Ligi Trampkarzy U-14 Dragoni po golach Kuby Paplińskiego, Janka Królikowskiego (2) i Sebastiana Pedynowskiego pokonali Victorię Sulejówek 4:0 (1:0) i wywalczyli awans do Ligi Wojewódzkiej. Bohaterem spotkania była cała drużyna pod wodzą Trenera Krzysztofa Koca, twardo i nieustępliwie walcząca o każdy centymetr boiska. Każdy zawodnik, czy to rozpoczynający mecz od pierwszej minuty, czy wchodzący z ławki rzucił na szalę swoje umiejętności i serce do gry. Klasą dla siebie byli też kibice pod wodzą Króla Kibiców. Daliście czadu. Wielkie gratulacje !!!  

W niedzielę z kolei mistrzem Mazowsza został zawodnik Dragona Patryk Parys, wypożyczony do Gwardii Warszawa. W ostatnim meczu, decydującym o tytule podopieczni Trenera Grzegorza Mamli pokonali Legię Warszawa  2:1 (2:0) i zdetronizowali hegemona z Łazienkowskiej. Ogromne brawa!!!

Gratulacje także dla Łukasza Reszki, który rozegrał całą rundę wiosenną jako podstawowy zawodnik Rysia Laski U-13, pomagając tej drużynie w awansie do wyższej klasy rozgrywkowej.

Relacja z meczu Dragona w rozwinięciu>>>

Galeria zdjęć


dragon-victoria-6173747.jpg dragon-victoria-6173748.jpg dragon-victoria-6173749.jpg

Założenia przedmeczowe na mecz z Victorią dotyczyły przede wszystkim gry zespołowej, ruchliwości, szukania lepiej ustawionych kolegów i poszanowania piłki. Drogi do bramki przeciwnika nie miały otwierać ułańskie szarże, ale rozegranie piłki. Tak gra Dragonów wyglądała od pierwszego gwizdka. Oczywiście nie wszystko się udawało, ale obraz pierwszych minut był pozytywny. Nasza drużyna przeważała w posiadaniu piłki. Nie „pchała” za wszelką cenę piłki do przodu, szukała natomiast okazji by na małej przestrzeni wypracować sobie przewagę. To dawało efekty w postaci sytuacji bramkowych. Do zawodników dotarły wskazówki Trenera, by kończyli akcje strzałami. Te pierwsze były dość nerwowe i mijały światło bramki, albo radził sobie z nimi golkiper gości, czujnie wybiegający też do dalej zagranych piłek. Bez strzałów nie ma jednak goli. Gdy efektu bramkowego nie dało kilka pierwszych akcji nastała 10 minuta spotkania. Nasz drużyna wywalczyła rzut rożny. I tak jak w dwóch ostatnich meczach stały fragment gry był tym, który otworzył wynik spotkania. Piłka zagrana z rogu przez Kacpra Dziewickiego trafiła przez Janka Królikowskiego do Kuby Paplińskiego. Przez moment wydawało się, że przy przyjęciu odskoczyła mu zbyt daleko, ale Kuba przesunął ją tylko obok wybiegającego obrońcy i strzelił z dystansu. Bramkarz Victorii wyciągnął się jak struna, ale nie był w stanie zapobiec utracie bramki. Po golu gra stała się bardziej otwarta. Była toczona w szybkim tempie, twardo i nieustępliwie. W naszej drużynie najbardziej walecznymi byli Norbert Duda, Bruno Wałecki i Marek Żewłakow. Ochotę do gry wykazywał też pozostali Kacprowie Kuczka i Dziewicki, . Zarówno Dragon, jak i Victoria grały ofensywnie. W drużynie gości pomóc w tym miało przesunięcie w środek pola kapitana Victorii Dominika Rybickiego. Ruch ten musiał wyglądać obiecująco z perspektywy przyjezdnych, bo kilka razy dzięki jego rozegraniu zrobiło się pod naszą bramką niebezpiecznie. Najgroźniej było, gdy po kontrze zrobiła się przewaga liczebna i nasz bramkarz wybiegł do szarżującego napastnika gości. Został minięty i tylko przytomnej asekuracji Kuby zawdzięczamy, że goście nie zdobyli bramki wyrównującej. Nasz pomocnik wybił piłkę z linii bramkowej. W innych sytuacjach bardzo pewnie prezentował się Artur Małecki. Widać, że treningi bramkarskie z trenerem Krzysztofem Kucielem bardzo podniosły jego pewność siebie. Niektórzy Dragoni zaczęli jednak grać nerwowo i od razu Trener zaczął szykować zmiany. Te nastąpiły jednak dopiero po przerwie. Wprowadzenie na boisko Franka Kwietnia i przesunięcie w środek Marka Żewłakowa, który skutecznie zaopiekował się kapitanem gości uspokoiło sytuację. Victoria drugą odsłonę rozpoczęła cofnięta. Trudno przypuszczać, że nastawiła się na obronę wyniku, raczej wyglądało to, jakby chciała na swoją połowę wciągnąć naszą drużynę i ponownie spróbować kontr, dających szansę na wyrównanie. Plan musiał być jednak szybko zweryfikowany, bo w 3 minucie drugiej połowy między kilku zawodników gości wbiegł Sebastian Pedynowski, podał do Janka Królikowskiego na szpicy i ten urwał się obrońcom. Efektowny lob nad wybiegającym bramkarzem trafił do siatki i od razu zrobiło się bardziej komfortowo. Dragoni zaczęli grać swobodniej i na efekt nie trzeba było długo czekać. Tym razem wspomniany duet zamienił się rolami i w roli wykańczającego górną piłką znalazł się Sebastian. Niedługo potem ich współpraca ponownie przyniosła efekt bramkowy. Tym razem Sebastian urwał się prawym skrzydłem, dograł piłkę przed pole bramkowe do Janka, a ten ponownie technicznym strzałem podwyższył prowadzenie. Trybuny w żółto-zielonych barwach, które przez cały mecz niosły dopingiem, oszalały. Trener zaś kontynuował rozpoczęte wcześniej zmiany. Na boisku kolejno zameldowała się cała siódemka zmienników i każdy zawodnik, który wszedł na boisko wniósł ożywienie. W ostatnim meczu sezonu debiutu doczekał się Mateusz Kozik i zagrał jakby w jego słowniku nie była słowa trema. Krótko po wejściu na boisko ruszył prawym skrzydłem zostawiając za plecami obrońcę gości, huknął ze skrzydła prostym podbiciem i parę centymetrów zabrakło by uczcił debiut golem. Piłka odbiła się od poprzeczki i opanowali ją goście. Jak zwykle ambitnie zaprezentował się Albert Awłas, ale Trener widząc, że górę biorą problemy zdrowotne postanowił nie ryzykować pogłębiania urazy i dokonał kolejnej zmiany. Na boisko wszedł Konrad Konior i kilka razy postraszył przeciwnika. Dostał kilka dobrych piłek ze środka od Pawła Borowskiego. Z dobrej strony pokazał się też Michał Karnas, który stanowił pewny punkt w na prawej stronie defensywy, tam gdzie większość meczu groźnie sobie poczynał szybki skrzydłowy gości – Jakub Chomicki. Spokojem w środku pola i przytomnością umysłu imponował też Piotrek Zajączkowski, który zastąpił Kacpra Kuczkę. Wszyscy mogą ten mecz zapisać na plus. Dzięki temu po końcowym gwizdku można było świętować awans. Król kibiców przygotował efektowną oprawę. Pod względem dopingu to nie liga wojewódzka, tylko ekstraklasa.      


  • Komentarzy [9]
  • czytano: [798]
 

autor: dudi1916 2015-06-20 16:32:46

Profil dudi1916 w Futbolowo BRAWO DRAGON !!!


autor: ~Król Kibiców 2015-06-20 17:37:35

avatar Na samym początku jak się rozpoczynała liga ktoś? nieznajomy wpisał tak....."dla mnie to Białe Orły i Wiktorja Sulejówek ma szanse na awans reszta się nie liczy" wtedy odpisałem że lubimy takich optymistów ale cóż do póki piłka w grze wynik może zmienić się pozdrawiam DRAGON GÓRĄ BRAWO!!!!KOCHAM WAS DRAGONIAKI


autor: ~Bródniak 2015-06-20 18:10:45

avatar Wielkie gratulacje dla godnych przeciwników.Może za pół roku do was dociągniemy


autor: ~braaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaavo drogonki 2015-06-20 19:37:19

avatar piękna gra, piękny wynik, piękny awans


autor: ~Leszek 2015-06-20 20:14:43

avatar Gratulacja za awans od całej ekipy UKS Bródno.


autor: ksadmin 2015-06-21 09:29:33

Profil ksadmin w Futbolowo Gratulacje od Ursusa!! :-) I powodzenia w lidze mazowieckiej!


autor: ~Marzena G 2015-06-21 09:37:38

avatar Veni, vidi, vici
gratulacje chłopaki oraz trener i kibice super oprawa meczu iście mistrzowska


autor: jborowski 2015-06-22 19:23:31

Profil jborowski w Futbolowo Dziękujemy za gratulacje i życzymy sukcesów w przyszłym sezonie. Zarówno ekipie z Bródna z ich doborowym dopingiem, jak i Ursusowi, który w imponującym stylu zrobił skok do ekstraklasy. Pozdrowienia.


autor: ~kibic 2015-06-23 22:37:24

avatar Gwardia szok wynik ! Ale i przykład że każdy może


Dodaj swój komentarz

Autor: Treść:pozostało znaków:

Najbliższe spotkanie

W najbliższym czasie zespół nie rozgrywa żadnego spotkania.

Reklama

Najbliższa kolejka

Najbliższa kolejka 15

Kalendarium

28

03-2024

czwartek

29

03-2024

piątek

30

03-2024

sobota

31

03-2024

niedziela

01

04-2024

pon.

02

04-2024

wtorek

03

04-2024

środa

Partnerzy

 

 

 

Najnowsza galeria

Dragon - Makowianka
Ładowanie...

Losowa galeria

Dragon - Makowianka
Ładowanie...

Kontakty

Statystyki

Brak użytkowników
zalogowanych i 4 gości

dzisiaj: 295, wczoraj: 90
ogółem: 3 235 812

statystyki szczegółowe

Unikalni użytkownicy

free counters

Od 11.09.2013 r.