UKS DRAGON - strona nieoficjalna

Strona klubowa
Herb

Ostatnie spotkanie

UKS DRAGON (2001/2002)MKS Makowianka Maków Maz.
UKS DRAGON (2001/2002) 3:1 MKS Makowianka Maków Maz.
2016-11-11, 11:00:00
Warszawa, ul. Potocka 1
galeria »   relacja »

Wyniki

Ostatnia kolejka 14
AP Sochaczew 2:5 PAF Płońsk
SSM Wisła Płock 1:2 MKS Mławianka Mława
UKS Białe Orły Warszawa 2:1 MKS Polonia Warszawa
UKS DRAGON (2001/2002) 3:1 MKS Makowianka Maków Maz.

Tabela ligowa

Nowe strony

Inne strony

UKS Dragon
zapraszamy do oglądania
i komentowania pod adresem:

http://uksdragon.pl

http://dragon2004.futbolowo.pl

Facebook --> kliknij zakładkę obok
na lewym marginesie

 

Logowanie

Aktualności

Porażka dająca nadzieję

  • autor: jborowski, 2012-09-29 16:28

Drużyna rocznika 2001/2002 rozegrała najlepszy mecz w Warszawskiej Lidze Młodzików, ale niestety uległa UKS Bródno 1:2 (1:0). O wyniku zadecydowały błędy w grze obronnej i nieskuteczność w ataku. W ofensywie wrócił jednak stary, dobry Dragon, grający szybko piłką składne akcje zespołowe, co pozwala z optymizmem patrzeć w przeszłość. Na właściwe tory musi jeszcze wrócić gra w defensywie, w czym na pewno pomogłaby lepsze ustawianie się, asekuracja i komunikacja w zespole, zorientowana w większym stopniu na wzajemną pomoc niż na wytykanie błędów. >>> 

Skuteczniej zagrała druga drużyna w meczu Ligi Młodzików z UKS Łady. Nasi zawodnicy pokonali gospodarzy 2:4 (2:3). To drugie zwycięstwo z kolei. Cztery bramki strzelił Janek Królikowski. >>>

W sobotnie przedpołudnie na boisku przy ul. Mścisławskiej spotkały się dwie drużyny, które dotąd nie wygrały spotkania. Trzy punkty pozwoliłyby utrzymać kontakt z górną połówką tabeli. Porażka gwarantowała dalsze balansowanie na granicy strefy spadkowej. W naszej drużynie na meczu zabrakło Adriana Majdy (choroba) i najlepszego strzelca - Sebastiana Pedynowskiego (?). Niewiadomą była więc gra ofensywna. Nasi zawodnicy szybko jednak pokazali, że nie są niewolnikami gry w jednym ustawieniu. Co więcej w I połowie zagrali najlepsze 30 minut w tym sezonie. Raz za razem organizowali składne akcje zespołowe. Dużo było prostopadłych podań, po których jeśli udawało się oszukać obrońców gości, nasi zawodnicy stwarzali zagrożenie. W stosunku do ostatnich meczów mniej było popisów indywidualnych a wyraźnie poprawiła się płynność gry. Bardzo aktywni byli Tomek Molik, debiutujący w WLM Albert Awłas, Bartek Marciniak i Patryk Parys. Pokazywali zagrania w rożnych konfiguracjach. Swoje trzy grosze dokładał też Bruno Wałecki, który harował na lewym skrzydle. Zawodnicy z Bródna najczęściej przerywali akcje mocnymi wybiciami na aut. Sami zaś decydowali się przede wszystkim na strzały z daleka, które również były groźne. Póżniej też ładnie pograli piłką, ale bez efektu bramkowego. Przy ich najlepszym strzale po rzucie rożnym Artur Małecki musiał wznieść się na wyżyny umiejętności, by zapobiec utracie gola. W naszej drużynie najgroźniejszy był niecelny strzał Alberta oraz wyjście Bartka, któremu w ostataniej chwili piłkę z nogi strącił ofiarnie interweniujący obrońca. Wreszcie w 23 minucie piłkę w środku pola odebrał Paweł Borowski, odegrał do Bartka a ten wypuścił Mola. Tomek nie dał sobie odebrać piłki, w pełnym biegu wpadł w pole karne i strzelił obok wychodzącego bramkarza. Ten gol był zwieńczeniem jego kapitalnej gry na pozycji cofniętego napastnika (tudzież wysuniętego pomocnika). 5 minut później piłka po strzale Tomka znów wpadła do siatki Bródna. W trakcie akcji sędzia jednak zagwizdał, widząc Maćka, leżącego na naszym polu karnym i gola nie uznał. Przed końcem połowy nasi zawodnicy mieli jeszcze jedną klarowną szansę, ale zabrakło odrobiny szczęścia. Gościom z kolei nie udało się trafić do naszej bramki, choć gdy piłka ostro dośrodkowana leciała wzdłuż bramki wstrzymywaliśmy oddech.
Drugą połowę obie drużyny rozpoczęły z ochotą do gry. W naszej drużynie świetnie w tempo wyszedł Albert Awłas i gdy miał przed sobą tylko bramkarza strzelił mu między nogami. Golkiper Bródna zdażył jednak usiąść na piłkę. Chyba to prawda, że niewykorzystane sytuacje się mszczą, bo tak było i w naszym przypadku. Nastało 10 minut, w których odwróciły się losy spotkania. Dwukrotnie pogubiła się nasza defensywa, co z całą bezwzględnością wykorzystali zawodnicy gości. Nasi zawodnicy nie mogli otrząsnąć się z szoku, popełniając kolejne proste błędy. Szwankowało wyprowadzenie piłki i krycie. Nasi zawodnicy koncentrowali się głównie na piłce, pozwalając hasać przeciwnikom do woli. Dopiero w końcówce gra się wyrównała. Nasi zawodnicy zdesperowani dążyli do wyrównania. Trzy świetne okazje sam na sam nie przyniosły jednak zmiany rezultatu. Błyskiem geniuszu błysnął bramkarz gości. Po niezłym widowisku, jakie stworzyły obie drużyny pierwsze zwycięstwo w sezonie odniosła drużyna z Bródna. Gratulacje!!!

My musimy szukać kolejnej szansy w najbliższą środę w zaległym meczu 5. kolejki na własnym boisku z Józefovią Józefów. 

--------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Przebieg meczu drugiej drużyny tak w skrócie i z drobną korektą ;-) relacjonował nasz korespondent:

UKS Łady - UKS Dragon 2:4 (2:3)

- kara 5 minut dla Dragona za rękę bramkarza,
- 5 min Królik na 1:0,
- kilka akcji ale nieskładnych, obrona kilka razy ratuje nas, generalnie kopanina na boisku z murawą wyciętą z walca,
- w 15 min Królik na 2:0,
- bramkarz wybija prosto do przeciwnika i mamy 2:1,
- w 19 min po wybiciu z bramki Królik na 3:1, potem Królik po komentarzu do sędziego schodzi na 2 min.,
- w 25 min po katastrofie na naszej połowie mamy 3:2,
- druga połowa: kara 2 min dla przeciwnika,
- potem jak Królik dostaje kopa wszyscy grają bardziej brutalnie
- nasi zmęczeni, nie mają zmian bo mało ludzi, niecelne strzały nas ratują,
- faul na Szporku i jest karny, Królik wali na 4:2,
- kontra przeciwników ale po udanej obronie bez skutku,
- niektórzy z naszych muszę się jeszcze uczyć wyrzucać aut,
- koniec.
 


  • Komentarzy [2]
  • czytano: [1210]
 

autor: ~Bartosz Molik 2012-09-30 14:52:15

avatar Głowa do góry! Słyszałem od kilku osób, że zagraliśmy wreszcie piłką. Super. Myślę, że idziemy w dobrym kierunku. Cierpliwości i konsekwencji w działaniu! Wyniki przyjdą z czasem. Do boju Dragoni!


autor: ~Marzena G 2012-09-30 19:24:26

avatar Grali piłką a nie pałowali i wreszcie nie było ego czyli indywidualności super chłopaki głowa do góry nic się nie stało oby tak dalej dla Alberta Awłasa supr graj tak dalej


Dodaj swój komentarz

Autor: Treść:pozostało znaków:

Najbliższe spotkanie

W najbliższym czasie zespół nie rozgrywa żadnego spotkania.

Reklama

Najbliższa kolejka

Najbliższa kolejka 15

Kalendarium

16

04-2024

wtorek

17

04-2024

środa

18

04-2024

czwartek

19

04-2024

piątek

20

04-2024

sobota

21

04-2024

niedziela

22

04-2024

pon.

Partnerzy

 

 

 

Najnowsza galeria

Dragon - Makowianka
Ładowanie...

Losowa galeria

Półfinał MP U-10 Kluczbork cz. 2
Ładowanie...

Kontakty

Statystyki

Brak użytkowników
zalogowanych i 3 gości

dzisiaj: 21, wczoraj: 81
ogółem: 3 239 395

statystyki szczegółowe

Unikalni użytkownicy

free counters

Od 11.09.2013 r.