Ostatnia kolejka 14 | |||
| |||
| |||
| |||
|
Juniorzy » Wojewódzka Liga Juniorów | ||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||
|
|
Inne strony
UKS Dragon
zapraszamy do oglądania
i komentowania pod adresem:
http://dragon2004.futbolowo.pl
Facebook --> kliknij zakładkę obok
na lewym marginesie
Kapitan Dragona Patryk Parys odbiera puchar za I miejsce (foto: M. Muzal)
W sobotę 10 grudnia 2011 r. drużyna rocznika 2001 udała się na Mokotów, do hali przy ul. Narbutta 14, by wziąć udział w turnieju DELTA CUP.
Chłopcy jak burza przebrnęli rozgrywki grupowe. Z czterema kolejnymi zwycięstwami i porażką na koniec fazy grupowej, gdy już byli pewni dalszej gry, z pierwszego miejsca awansowali do półfinału. Tam na drodze do finału stał lider I grupy Ligi Orlików U-11 - Bug Wyszków. W ostrym meczu nasi zawodnicy mieli swoje okazje, ale nie potrafili dopiąć swego. O awansie musiały rozstrzygnąć rzuty karne. Ten element gry w ubiegłym sezonie był zmorą Dragona, ale tej jesieni chłopcy są pewni wiary w siebie i w karnych postawili przysłowiową "kropkę nad i", wygrywając 2:1. W finale rewanż z Unią za porażkę grupową. Unia wychodzi na prowadzenia, ale nasz zespół się nie poddaje. Nieustępliwa postawa czyni mistrza. Na minutę przed końcem wyrównanie daje Witek Trochonowicz i mamy karne. Trafiają obaj Patrykowie a w drugiej serii strzał Unity broni Artur Małecki. Za chwilę Witek strzela na 3:1 i mamy puchar!!!
Styl gry drużyny spotkał się z pozytywnym odbiorem m.in. organizatorów turnieju, którzy poświęcili mu fragment w swojej relacji z turnieju: http://www.delta.warszawa.pl/index.php?a=druzyny&druzyna=11
Wyniki turnieju: http://www.delta.warszawa.pl/index.php?a=delta_cup2&dc=64
Relacja na podstawie doniesień Marcina M., Bartka M. i Włodka G. w rozwinięciu >>>
Na turniej stawiła się drużyna w 12 osobowym składzie. Trener mógł wybierać spośród 8 zawodników w polu i 4 bramkarzy. Mecze rozpoczynała zatem pierwsza czwórka w polu Tomek Molik, Patryk Parys, Bartek Marciniak i Patryk Maciejczak. W połowie zastępowali ich Kacper Bartosik, Witek Trochonowicz, Igor Muzal i Paweł Borowski. Bramkarze grali po kolei całe mecze. Generalnie pierwsza czwórka grała bardziej stabilnie w obronie, ale mniej skutecznie w ataku. Druga zaś prezentował radosny futbol ofensywny, w którym gorąco było to pod jedną to pod drugą bramką a bramkarze nie mogli się skarżyć na brak pracy. Nasi golkiperzy trzymali jednak formę i długo nie dawali się pokonać.
Mecz 1
W pierwszym meczu Olimpia Warszawa długo utrzymywała bezbramkowy remis. Przewaga w posiadaniu piłki była po naszej stronie ale nic z niej nie wynikało. Obrona przeciwników skapitulowała dopiero w 8 minucie, gdy Paweł otrzymał podanie od Kacpra i otworzył wynik. On także był autorem drugiej bramki w ostatnich sekundach po ładnej zespołowej akcji i dograniu od Igora Muzala.
UKS Dragon – WRKS Olimpia Warszawa 2:0
Bramki:
1:0 8’ Paweł Borowski – as. Kacper Bartosik
2:0 12’ Paweł Borowski – as. Igor Muzal
Mecz 2
Drugim przeciwnikiem była druga drużyna gospodarzy – Delty Warszawa. Szybko zdobyta bramka przez naszego kapitana Patryka Parysa po podaniu Patryka Maciejczaka ustawiła mecz. Obie drużyny walczyły o zmianę rezultatu i obie miały szanse, ale skuteczność nie była ich najmocniejszą stroną.
UKS Dragon – KS Delta II Warszawa 1:0
Bramka:
1:0 2’ Patryk Parys – as. Patryk Maciejczak
Mecz 3
Trzeci przeciwnik miał być cięższą przeprawą. Dolcan Ząbki nieźle radzi sobie w Lidze Orlików. W poprzednim turnieju Delta Cup stawił naszej drużynie duży opór w półfinale, rozstrzygniętym dopiero po rzutach karnych. Tym razem widzowie nie musieli czekać do końcowego gwizdka by zobaczyć bramki. Wynik w 5 minucie otworzył Bartek Marciniak, który potrafi sam się przepchnąć i odebrać piłkę przeciwnikowi. Bramka to jego samodzielna zasługa. Na 2:0 tuż przed końcowym gwizdkiem podwyższył z piętki Igor Muzal po podaniu Witka Trochonowicza. Wynik nie byłby jednak tak korzystny, gdyby nie postawa Kuby Szporki w bramce.
UKS Dragon – Dolcan Ząbki 2:0
Bramki:
1:0 5’ Bartek Marciniak
2:0 12’ Igor Muzal – as. Witek Trochonowicz
Mecz 4
Tym razem przeciwnikiem była nieznana wcześniej drużyna Amatora Maszewo. W poprzednich meczach nie zdobyła zbyt wielu punktów, ale to niekiedy może być złudne. Po naszych zawodnikach nie było jednak widać dekoncentracji. W 4 minucie Patryk Parys obsłużył z autu Bartka Marciniaka i „Koszmar” przedstawił się Amatorowi. 1:0
Reszty dokonała druga czwórka. Niedługo po wejściu na boisko Kacper Bartosik dograł delikatnie do Witka, a Witek podwyższył na 2:0. On też dopełnił dzieła, tym razem po podaniu od Pawła Borowskiego.
UKS Dragon – Amator Maszewo 3:0
Bramki:
1:0 4’ Bartek Marciniak – as. Patryk Parys
2:0 7’ Witek Trochonowicz – as. Kacper Bartosik
3:0 11’ Witek Trochonowicz – as. Paweł Borowski
Mecz 5
Do tego meczu nasi zawodnicy przystąpili już pewni pierwszego miejsca. Przeciwnicy pogubili punkty między sobą. Unia do awansu do półfinału potrzebowała zwycięstwa. A że bardzo chciała zaczekać z nami 3 i pół godziny na kolejny mecz to przycisnęła ostro i w 3 minucie wyszła na prowadzenie. Mecze z Unią są zawsze wyrównane, ale tym razem o tę jedną bramkę lepsi byli nasi sąsiedzi z Bemowa. Jeśli nasza drużyna nie dostanie szansy na rewanż w finałach to okazja będzie już jutro na Dragon Cup. Pojedynek obu drużyn będzie zamykał turniej.
UKS Dragon – MUKS Unia Warszawa 0:1
Półfinał
Mecz z Bugiem Wyszków stał pod znakiem ostrej gry i wielu niewykorzystanych sytuacji ze strony Dragona. Czasem były to niecelne strzały a czasem nieudane podania. Przez kwadrans żadna z drużyn nie trafiła do bramki przeciwnika i zgodnie z tradycją DELTA CUP nasza drużyna w półfinale strzela karne. Pierwszy strzela Bug i.... pudło. U nas strzela Patryk Maciejczak i jest 1:0. Bug się poprawia - 1:1 i jest dalej w grze, bo Patryk Parys strzela w bramkarza. U nas jednak też szał radości, bo broni Kuba Szporka i wszystko w nogach i głowie Witek? Witek jednak dźwiga ciążar. Strzela silnie i mamy finał!!!
UKS Dragon - Bug Wyszków 0:0, k. 2:1
Finał
W finale znów trafiamy na Unię, która poradziła sobie z UKS Bródno 1:0. Mecz tradycyjnie wyrównany. W 6 minucie po nieporozumieniu w naszej drużynie bramkę zdobywają przeciwnicy, ale gramy do końca. Na minutę przed końcem Bartek po akcji z Patrykiem dogrywa piłkę do Witka, a ten daje upragniony remis. Wynik nie ulega już zmianie. Znów karne. W pierwszej serii Pati strzela na 1:0, ale Unia wyrównuje. Patryk Parys tym razem się nie myli i jest 2:1. Do karnego podchodzi zawodnik Unii. Artur Małecki rzuca się w bok, ale broni nogą piłkę lecą w środek bramki i znów wszystko zależy od Witka. Witek jest bezbłędny i po raz trzeci z rzędu DELTA CUP zdobywa UKS Dragon Bielany.
UKS Dragon - MUKS Unia Warszawa 1:1, k. 3:1
Nagrodę indywidualną dla najlepszego zawodnika zdobywa PATRYK PARYS.
Gratuluję, Trenerze i chłopaki. Czy po 3. wygranej zdobywa się puchar na własność? pozdrawiam, Piotrek, tata Maćka
Piotrze, masz rację. Za 3 puchar musimy dostać specjalny na własność! Chociaż ja się boję czy zaproszą nas następny raz, bo wygrać turniej na 12 druzyn 3 raz z rzędu to super osiągnięcie, ale Organizatorzy moga mieć nas już dość. Powodzenia dla Małych Dragonów w jutrzejszym turnieju! Starzy też będą się starać. Druzyny atrakcyjne, a słyszałem, że szykowane są super smakołyki w "Dragon Bistro"!
Wracając do Delta Cup. Szczególne brawa dla formacji obronnej - całego "zestawu bramkarzy": Szporki, Złotego, Artura i Alberta! Solidna gra stoperów (Molo i Kacper) - bezbłedna obrona i coraz bardziej groźne wyścia ofensywne. Szczególne wyróżnienie za świetną grę dla Witka i Patryka. Do zobaczenia jutro na kolejnym turnieju.
Bartku byłam tylko na półfinale i na finale ale z relacji Patryka I Marka wiem że Igor miał super zagranie i bramkę piętką brawo no i Paweł który zdobył bramki Pawełku oby tak dalej super
Zgadza się Igora piętka budzi szacun. Pawła strzały w pierwszym meczu uratowały nam zwycięstwo. Jak wyróżniamy wszystkich to Wszystkich. Pati też przysłużył sie w walce o zwycięstwo. Buldog z kolei inicjował najważniejsze akcje ofensywne meczu i szarpał obroną.
A teraz finałowa wiadomość: Kefir na zawodach w Spale pobił o 2 sekundy w stylu dowolnym na 50 m. Brawo!!! Szacun!!!
oczywiście Kefir pobił swoją życiówkę! "zaćmienie polonistyczne"...
Jeszcze raqz Wielkie Brawa!!!
Gratulacje za trzecie pierwsze miejsce przy ul. Narbutta. Kubuś dobrze wyliczył swoją "fizjologię: :), po dwie sekundy do mistrza świata w 20..r. Wielkie brawa.
zapraszam na zykamus.bloog.pl super bloog !
chłopcy grali bardzo ładnie, jestem pod ogromnym wrarzeniem. oby tak dalej
turniej extra a półfinał z BUGIEM palce lizać jak dla mnie naj mecz chłopców to tam gonili wynik cóż za serce do walki BRAWO CHŁOPCY
Najbliższa kolejka 15 |
|
dzisiaj: 166, wczoraj: 236
ogółem: 3 240 100
statystyki szczegółowe